Za oknem zaspy, biel, biel, biel... Czasem jakieś błoto. Wszystko pięknie wygląda. Ja to nazywam widokiem "jak z ruskiej bajki".
Bardzo by mi odpowiadało gdybym nie musiała chodzić do pracy tylko mogła siedzieć w domu i robić swoje rzeczy.
Tak szczerze mówiąc praca nie tyle mnie ostatnio męczy, co doprowadza do furii. Wyciszam się tylko w domu. Może dlatego tyle tego ostatnio narobiłam.




I jeszcze więcej. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz